Menedżer koszykówki onlinezałóż swój klub i walcz o mistrzostwo
1988 klasyczna gra na Commodore Amiga - bijatyki
Jednego jestem pewien - to nie jest zwykła gra. Mało tego nie jestem nawet pewien, czy to w ogóle jest gra. Moim zdaniem coś takiego, jak IK+, powinno być karalne. I to najlepiej ukamienowaniem. Skąd ta surowość? Chociażby stąd, że jak policzyłem, to gdybym te wszystkie długie godziny, jakie poświęciłem na siedzenie przy tej grze, wykorzystał na naukę, to może teraz byłbym kimś. Przepraszam za tę osobistą dygresję, ale tak się składa, że ta kreatura bez serca (gdybym nie był tak dobrze wychowany, to użyłbym nawet słowa zbój, ale na szczęście jestem wychowany i nie posunę się aż tak daleko) Archer Maclean stworzył chyba najbardziej wciągającą grę na świecie. Ja osobiście mam uczulenie na wszystko, co nawet w najmniejszym stopniu może być bijatyką, ale po zobaczeniu co wyczyniają ci trzej goście w kimonach po prostu nie można pozostać obojętnym (szczególnie gdy zwolni się któryś joystick). Grafika nie należy może do wielkich osiągnięć ludzkości, ale za to oprawa dźwiękowa (z tego, co słyszałem złożyły się na nią sample z "Wejścia Smoka") i trudna do opisania grywalność uzyskana dzięki jednoczesnej walce trzech karateków tworzą grę, o której jeszcze przez wiele pokoleń będzie się snuło opowieści w długie, zimowe wieczory.
1
2
3
4
5