Magical 5 charactersPięć postaci, które oglądałeś od lat, ale nie zdawałeś sobie z tego sprawy
1988 klasyczna gra na Commodore Amiga - symulatory
Jedna z najstarszych, ale i najlepszych gier symulacyjnych (no, oczywiście już nie pod względem technicznym). W swoje przepastne ręce dostajemy okręt będący połączeniem małego lotniskowca z okrętem desantowym. Na jego pokładzie znajdują się samoloty pionowego startu i lądowania, pływające pojazdy opancerzone, rakiety, wielkie działo laserowe i różne cuda służące do prowadzenia walki. Cel jest bardzo prosty - opanować wszystkie znajdujące się na mapie wyspy. Oczywiście nie jest to aż tak proste, jak się wydaje, bo na drugim końcu mapy okręt sterowany przez czarny charakter (czyli komputer) także ma zamiar podbić cały akwen. Po zdobyciu wyspy możemy zostawić na niej specjalny pojemnik, który sam przekształci jej powierzchnię w fabrykę surowców lub sprzętu, albo też wznieść na niej tylko urządzenia obronne. Wyspy tworzą razem siatkę zaopatrzenia, z której możemy korzystać w celu uzupełniania naszych zapasów. Atakując wyspę przeciwnika możemy zniszczyć wszystko, co na niej zbudował, albo wrzucić bombę z wirusem komputerowym (wiem, brzmi to absurdalnie) do centrum dowodzenia wyspą i wtedy wszystkie instalacje przechodzą pod naszą kontrolę. Gra jest bardzo prymitywna pod względem grafiki (wektory, wyspy przedstawione w formie zasadniczo kwadratowych pól), ale daje szerokie pole do popisu zarówno dla miłośników symulacji, jak i strategicznych głów, muszących radzić sobie z rozsądnym dysponowaniem dostępnym sprzętem, paliwem i uzbrojeniem, musimy planować kolejne ruchy tak, aby nie zabrakło nam amunicji, paliwa, sprzętu, a jednocześnie musimy nadążać za ruchami przeciwnika. Klasyk, który trzeba obowiązkowo zobaczyć!
1
2
3
4
5