Menedżer koszykówki onlinezałóż swój klub i walcz o mistrzostwo
1990 klasyczna gra na Commodore Amiga - symulatory lotu
Wings jest zdecydowanie jedną z gier, która zasługuje na miano gry wszech czasów. Wiem, wiem, każdy ma swój gust, jest wiele gatunków gier, ale biorąc pod uwagę jak wiele elementów udało się Cinemaware upchnąć w tak małej grze naprawdę zasługuje na uznanie. Była pierwsza wojna światowa, mimo, że od wynalezienia samolotu minęło zaledwie 30 lat człowiek znalazł już nowe zastosowanie dla tych maszyn - okazały się niezwykle skuteczne w walce zarówno z celami powietrznymi, jak i naziemnymi. I tym generalnie zajmujemy się w tej grze. Jako, że żywot pilotów w tamtych czasach był raczej krótki, aczkolwiek nierzadko kończony w efektowny sposób, akademie lotnicze stale musiały dostarczać mięsa armatniego. W Wings zaczynamy właśnie od zdobycia tytułowych skrzydeł, czyli emblematu pilotów. Wystarczy do tego wykonanie wyznaczonego zadania i gotowe - jesteś pełnoprawnym pilotem i trafiasz na front, gdzie czekają cię najróżniejsze misje. Najczęściej będą to grupowe walki myśliwców, ale nie tylko. Mogą to być misje eskortowe, rozpoznawcze (robienie zdjęć ważnych obiektów), naloty na linię frontu i konwoje ciężarówek, misje bombowe, gdzie mamy zbombardować lotnisko, eskadrę okrętów albo inne cele wskazane w rozkazach. Wszystkiemu towarzyszy dziennik zawierający notatki z wydarzeń, jakie miały miejsce w bazie i wszystko, co działo się w bazach, w których stacjonowali piloci. W krótkim tekście nie da się streścić wszystkich możliwości, jakie otwierają się przed graczem zasiadającym do Wings - jest ich nie tylko dużo, ale też razem tworzą wspaniałą całość pogłębioną przez naprawdę niezwykłą atmosferę i świetną oprawę (typową dla Cinemaware).
1
2
3
4
5