Rick Dangerous

Core Design

1989

commercial

English

1989 klasyczna gra na Commodore Amiga - platform�wki

Niewielu było w historii takich bohaterów jak Rick Dangerous. No, może z wyjątkiem Indiany Jonesa. I Supermana. No, i jeszcze od biedy Batmana i kapitana Żbika. OK, było wielu bohaterów lepszych od Ricka Dangerousa, ale o nich nie powstały gry komputerowe. To znaczy oprócz Batmana. A, no i jeszcze Indiany Jonesa... Nie, to już się robi bez sensu.

Jest rok 1925, ostępy dżungli amazońskiej. Tutaj właśnie nasz bohater... Stop, nie wracajmy już do tematu bohaterów. Tutaj właśnie nasz człowiek, do niedawna uznawany za bohatera, odkrywa ukrytą pośród gąszczy pradawną świątynię pełną złota. I co robi? Ładuje się do środka i łapczywie zaczyna je zbierać. I tym właśnie różni się on od prawdziwych bohaterów - żądzą posiadania. Przepraszam, to tylko taka mała dygresja. To już się więcej nie powtórzy.

Co jest najlepsze w Rick Dangerous? Szczerze muszę powiedzieć, że nie wiem. Cała gra jest bardzo przyjemna, grafika ma swój styl, oprawa dźwiękowa jest bardzo fajna, a wiele pułapek i dostępne środki w postaci lasek dynamitu i pistoletu pozwalają na w miarę bezproblemowe przejście (pierwszych) etapów.

dodaj komentarz

Rick Dangerous wideo

Rick Dangerous zrzuty ekranu